Autor: Paweł Błachotnik
Aby się rozwijać wyjdź poza to co wiesz. Mózg, jak komputer, widzi tylko to, na co ma napisany program. Tylko to, co już wie. Na szczęście nie jesteśmy tylko mózgiem. Możemy wyjść poza matrix.
W. Eichelberger
Jakże kontrowersyjnie to brzmi w czasach ogromnego rozwoju nauk medycznych i kultu wszystkiego, co wydaje nam się, że już wiemy. W tym wszystkim nie doceniamy ogromnego potencjału, który drzemie w naszym organizmie. Mówimy o regeneracji, autoregulacji i traktowaniu naszego organizmu jako inteligentnego, biomechanicznego bytu, gdzie sfera ego to nie jest jedyny dominant. Nie potrafimy korzystać z mechanizmów, które przez miliony lat wytworzyła ewolucja. Inne zwierzęta posiadają te zdolności w sferze instynktów, jednak my zepchnęliśmy je jeszcze dalej.
Uważam, że większość fizjoterapeutów korzystających z koncepcji Składowskiego zgodziłaby się ze mną, że na stole terapeutycznym dochodzi często do zjawisk, które trudno jasno wytłumaczyć dotychczasowym dorobkiem naukowym homo sapiens. Przy pełnym szacunku do metod sprawdzalnych empirycznie, ciężko to przyznać, ale wciąż niewiele wiemy o funkcjonowaniu ludzkiego ciała i zależności nim rządzących. Pokora w stosunku do meandrów medycyny jest nieodłącznym elementem tej metody.
Pinoterapia – czym jest?
Polska metoda stworzona przez lek. med. ortopedę traumatologa Radosława Składowskiego jest pomostem pomiędzy medycyną konwencjonalną i niekonwencjonalną. Scala ze sobą techniki, które są pochodną akupunktury, akupresury, refleksoterapii, technik medycyny manualnej (terapia manualna), różnorodne techniki masażu oraz suche igłowanie. Całokształt tworzy podwaliny Medycyny Manualnej, czyli kompleksową metodę leczenia opartą na koncepcji Pięciu Układów Regulacyjnych (ang. Five Regulatory Systems concept, FRSc). Pinoterapia jest streszczeniem i podsumowaniem całej koncepcji.
Czymś odróżniającym koncepcję Składowskiego od innych jest typologia pacjentów. Nie istnieje bezwzględnie zdeterminowane pojęcie ,,człowieka”. Istnieje natomiast pięć typów tegoż ,,człowieka” według typologii Arystotelesowo-hinduskiej. Koncepcja pięciu żywiołów: ziemia, powietrze, ogień, woda, eter, dzieli pacjentów ze względu na wiele zmiennych. Należą do nich np. nadrzędny układ regulacyjny, jakość poczucia kinestetyki, rodzaj reakcji na ból czy typ budowy anatomicznej i tkankowej. Wypadkowa wszystkich zmiennych podsuwa nam sposób doboru najtrafniejszych dla danego żywiołu technik, które wykonujemy jako pierwsze.
Techniki medycyny manualnej dra Składowskiego
Mówiąc o technikach medycyny manualnej dra Składowskiego, trzeba wymienić techniki manipulacji krótkodźwigniowych, mobilizacji stawów, pinowania (czyli dziobania skóry specjalnymi gwoździami), techniki mięśniowo-powięziowe, suche igłowanie i techniki rolfesko-masujące. W myśl zasady, że wszystko jest możliwe, cała metoda jest daleka od schematycznego sztampowego postępowania. Wprawdzie słowo metoda kojarzy się ze schematem postępowania, to tam daleko ucieka się od korzystania z paradygmatów. Zakłada się, że sam proces stawiania diagnozy oparty jest na fikcji, że wiemy co jest normą, a co nie. Skuteczność danej techniki jest już diagnozą, która nie może być poprzedzona założeniami. To właśnie założenia nadają nam, jedyny słuszny sposób pracy“ niestety często mijający się z prawdą. Dzieje się tak dlatego, że wszystkie nowo odkrywane fakty pozyskane z doświadczenia dopasowujemy do pierwotnego wyobrażenia, obudowując paradygmat zamiast podważać go.
Wdrażając się w tajniki metody, natrafimy na autorską koncepcję łańcuchów synkinetycznych oraz stref sympatykotonii (porównywane swoim kształtem do ośmiornic). Wyżej wymienione łańcuchy synkinetyczne są swego rodzaju mapą, według której analizujemy pacjenta w poszukiwaniu dysfunkcji. Ściślej mówiąc jej przyczyny. Nadrzędną zasadą doktora jest wycofywanie chorób narządu ruchu poprzez naprawę funkcji, których utrata doprowadziła do tychże chorób. Łańcuchy synkinetyczne są czymś w rodzaju archaicznych wzorców ruchu, przede wszystkim gadzich i ssaczych. Wzorce te nabywamy w procesie ontogenezy. Nasza lokomotoryka, odżywianie, mowa niewerbalna czy oddychanie są wiec czynnościami łańcuchowymi. Zespół mięśni podrzędnych w stosunku do układu pozapiramidowego przy wykonywaniu powyższych czynności kinematycznych nazwiemy łańcuchem synkinetycznym (np. wykroku lub odbicia).
Cała metoda leczenia ozdobiona jest charakterystycznym nazewnictwem o zabawnym, kolokwialnym wydźwięku. Nomenklatura opisująca wszystkie patologiczne zjawiska zachodzące w naszym układzie ruchu stała się nową łaciną dla terapeutów pracujących tą metodą. Wymienić tutaj można np. jętki, muldy, dziadowskie żyły czy wcześniej wymienione ośmiornice. Metoda dra Składowskiego naprawdę pozwala rozwijać się w pracy z pacjentem, otwiera umysł i oczy na wiele możliwości leczenia.
Chcesz wejść do świata FRSc? Zapraszamy na szkolenie.